Finał Wiejskiej Ligi Piłki odbył się 4 września na boisku w Katarzynowie. Po raz pierwszy w historii tych rozgrywek najważniejsze mecze sezonu rozegrano na naturalnej murawie. Oprócz spotkania o złoto była też rywalizacja o brąz.
Sędzią obu spotkań był Adrian Rottengruber. W pierwszym meczu zmierzyły się zespoły TLF-u i Huge Cocks. Stawką był oczywiście puchar za trzecie miejsce. O wygranej tak wyrównanego meczu musiały zdecydować indywidualności. Zdecydowanie więcej było ich po stronie rogowian. O wyniku meczu przesądził Mateusz Lubczyński, który dwukrotnie pokonał najlepszego bramkarza Ligi Adriana Stacheckiego. Jedno trafienie z rzutu karnego dołożył Aleksander Pastryk. Cocksy miały w końcówce swoje sytuacje, ale ich golkiper Paweł Stańczyk zachował czyste konto.
Znacznie większą wagę miał oczywiście drugi mecz. W wielkim finale w szranki stanęły Turbo Team i Strefa Zrzutu. Oba zespoły nie dysponowały najsilniejszymi składami, ale więcej osłabień było jednak po stronie Strefy. Mimo to właśnie ta drużyna pierwsza wyszła na prowadzenie, a potem skutecznie obrzydzała rywalom grę w piłkę. Coraz częstsze ataki Turbo dały jednak w końcu bramkę na remis. Od razu po przerwie Jakub Perek wyprowadził natomiast obrońców tytułu na prowadzenie. Strefa nie poddała się jednak, a przepięknym golem na 2:2 popisał się Krzysztof Duczek. Potem na boisku rządziło już tylko Turbo. Kolejne gole dorzucili Radek Kołada, Maciej Kołada, Jacek Jankowski i Piotr Boczyluk. Skończyło się na wyniku 7:2 i ostatni ze strzelców mógł po raz drugi z rzędu podnieść puchar za mistrzostwo Wiejskiej Ligi.
Organizacja imprezy finałowej na stadionie w Katarzynowie pozwoliła na znacznie więcej w kwestiach pozasportowych. Udało się rozstawić duży namiot, rozpalić grilla, a potem także ognisko. Nie było także problemu z głośną muzyką. Za pomocą przy organizacji przyszedł sołtys Jarosław Kłosiński. Trofea ufundował Marcin Sikorski. Nagrody rzeczowe to owoc uprzejmości Urzędu Miejskiego w Koluszkach.
Kamil Freliga
